Wzmacniacz push-pull na PL504

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1160
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

Tomek Janiszewski pisze: śr, 3 listopada 2021, 21:05
Lampy EY86 ukrytej za ekranem chroniącym TVL31 przed promieniowanie cieplnym PL504 oraz PY88 i w dodatku głęboko wciśniętej w gniazdo transformatora już nie wyciągałem. Ale czy ktokolwiek widział zapaprane lampy prostownicze WN tj. EY86 lub DY86? A w nich to dopiero występują impulsy napięciowe, sięgające 20kV :!:
No i gdzie te porozgałęziane dendryty i brunatne, obfite nasmarki pokazywane na wcześniejszych zdjęciach? Mam uznać je za objawy normalnego zużycia lamp? :shock: Niedoczekanie! :evil:
Bo oczywiście bańka takiej EY86 podczas normalnej pracy nagrzewa się pewnie do wyższej temperatury niż w PL504... Natomiast w tego rodzaju lampach pracujących przy jeszcze wyższych napięciach, daje się niekiedy zaobserwować podobne efekty, najczęściej w okolicach dolnego ekranu.

gy501.jpg
gp5.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

Tak też myślałem że nie powinna się bańka ruszać.
Z urwanym kominkiem miałem też i PY88 (z tamtego TV co znalazłem) ale ona całkowicie utraciła próżnię (cała biała w środku). Podobny los spotkał znajdującą się tam PCL86, utraciła jedną nóżkę i też się zapowietrzyła.
Ta PL504 nie zbielała?

Tamten grzebacz bocznik dla UY1N dał, ale dla innych lamp nie :cry: Zamiast 12Q7 jest EBC33 a zamiast 12K8 siedzi CCH35. Przyczyną nie działania radia było między innymi niedożarzenie CCH i przez to nie działanie heterodyny.

To moje trafo ma około 60W, więc ECL82 by obsłużyło.
Ale najpierw dokończę projekt z PL504, nie ma sensu zaczynać następnego wzmacniacza, bo skończy w pudle z napisem "nie dokończone projekty" :oops:

Fakt, tu raczej trafo głośnikowe się nie uszkodzi, zapomniałem sobie, że to PP :roll: Przy takich niewielkiej mocy trafach głośnikowych można się pomylić jak się nie ma wzmacniacza u siebie :wink:

Więc to tak z tymi rezystorami "prostującymi napięcie" :lol: Miałem podejrzenia że to wpływ lampy, ale nie wiedziałem do końca o co tutaj chodzi.

W tym telewizorze była jeszcze PY88 i PCL86. Tranzystory pewno też były, ale nie brałem całego TV do siebie. Zapewne był to jakiś Neptun z wymienionych, bo cóż innego by to być mogło?
kubafant pisze: czw, 4 listopada 2021, 11:56
Olkus pisze: czw, 4 listopada 2021, 10:43 Właśnie miałem pytać czy to nie jakiś błąd na schemacie te dwa oporniki 68k jako "prostownik". Jak to działa :?:
Mała podpowiedź: uzwojenie transformatora to nie jest idealne źródło napięcia :idea:
Już zostałem oświecony w tej sprawie przez Pana Tomka ;)

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

A wracając do głównego tematu.
Wiem jaka jest przyczyna palenia się opornika softstartu- prąd dawany przez zasilacz beztransformatorowy był zbyt mały i przekaźnik dostawał zaniżone napięcie, dlatego się nie załączał i nie odłączał opornika ograniczającego prąd rozruchu, dlatego ten się palił. Jedyne co mnie dziwi to że ten opornik spalił się po podłączeniu miernika, a nie żarówki.

A jeszcze na co zwrócić uwagę i jakie parametry muszę podać podczas zamawiania traf głośnikowych? (nigdy tego nie robiłem więc jak ktoś mi wytłumaczy będę wdzięczny).

Pozdrawiam i miłego wieczoru wszystkim życzę.
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Tomek Janiszewski »

Olkus pisze: czw, 4 listopada 2021, 19:01 Ta PL504 nie zbielała?
Nie, poniewaź drucik wychodzący z bańki był za krótki o jakieś 0,3-0,5mm i do tego jeszcze skorodowany powierzchniowo, w wyniku czego przylutowany był bardzo słabo. A może nawet nie tyle przylutowany do kominka co przysmarkany. Gdy do tego jeszcze puściło lepiszcze, kominek odpadł praktycznie samoistnie. Przed ponownym lutowaniem oskrobałem jego górny odcinek i pobieliłem, dzięki czemu lutowie jakoś złapało. Spróbuję jeszcze wgnieść górną powierzchnię kominka przy pomocy stalowej kulki, co zwiększy powierzchnię złącza lutowanego (końcówka drucika będzie wystawać na te pół milimetra z kominka zamiast kończyć się równo z górną powierzchnią jak jest obecnie. Oczywiście, wcześniej ponownie zdejmę kominek z lampy :lol:
Tamten grzebacz bocznik dla UY1N dał, ale dla innych lamp nie :cry: Zamiast 12Q7 jest EBC33 a zamiast 12K8 siedzi CCH35. Przyczyną nie działania radia było między innymi niedożarzenie CCH i przez to nie działanie heterodyny.
Lampy żarzone prądem 150mA były pomyślane na rynek amerykański, do pracy z napięciem sieciowym 110-127V. Przy 220V mocy na opornikach redukcyjnych w odbiornikach klasy popularnej przekraczały zwykle pobór mocy przez łańcuch grzejników. W temacie który wskazałeś Kol. ballasttube przedstawił różne propozycje zastąpienia oryginalnych lamp łatwiej u nas dostępnymi, i wariant pionierowski przemawia do mnie najbardziej, choć oznacza to nie tylko gruntowne grzebanie radia, w większej części wręcz budowę od nowa, ale i redukcję baniek z 5 do 4 przy czym UBL21 powinna zająć miejsce 12Q7GT, aby połączenia diod detekcyjnych z wyjściowym filtrem p.cz. były możliwie krótkie. Za takim rozwiązaniem przemawia też możliwość odsunięcia gorącej UY1N od kondensatora elektrolitycznego w zasilaczu, która przeszłaby na miejsce 35L6GT. A jak stanęło z żarówką? Zastosowałbym żarówkę na prąd większy niż 0,2A i włączyłbym ją wzorem Pioniera w ogólny obwód zasilania (szeregowo z bezpiecznikiem lub wręcz zamiast niego), tak aby płynął przez nią sumaryczny prąd żarzenia oraz anodowy. Rozwiąże to problem udaru prądowego przy zimnych grzejnikach lamp. bowiem wtedy nie płynie jeszcze prąd anodowy. Dopiero gdy ten się pojawi - żarówka uzyskuje prąd na tyle duży że świeci dostatecznie mocno.
To moje trafo ma około 60W, więc ECL82 by obsłużyło.
Ale najpierw dokończę projekt z PL504, nie ma sensu zaczynać następnego wzmacniacza, bo skończy w pudle z napisem "nie dokończone projekty" :oops:
Znam niestety ten ból. Amplituner stereo też jest niedokończony, choć gra. Brakuje mu jednak zakresów AM, i zamierzałem wypróbować pewne oryginalne rozwiązanie, a do eksperymentów miało mi posłużyć zakupione na Wolumenie mocno sfatygowane radio Turandot, oczywiście na koniec przywróciłbym je do stanu oryginalnego, nie licząc zgrzebanej na CCIR głowicy DEA. A tu wyszło na to że w fabrycznym stanie obwód p.cz. współpracujący z głowicą został celowo rozstrojony, przy próbie zaś dostrojenia go radio się wzbudza:
viewtopic.php?p=386938#p386938
Możliwe to żeby odbiornik było nie było niepośledniej klasy okazał się takim knotem, zdolnym do pracy tylko z bardzo dobrą anteną, w warunkach w których pierwszy z brzegu Kankan zadowala się kawałkiem drutu wetkniętego do gniazda? No i w efekcie mam kolejny problem do rozwiązania, inaczej i Turandot stanie się niedokończonym projektem :oops:
Fakt, tu raczej trafo głośnikowe się nie uszkodzi, zapomniałem sobie, że to PP :roll:
Bardziej chodziło mi o obecność USZ, przy czym nie wywołuje ono niestabilności przy odłączonym obciążeniu. Możliwe że to zasługa kondensatora 1nF bocznikującego uzwojenie pierwotne TG którym tak brzydzą się audiofile. Tutaj przy obciążeniu 8 omów tnie on pasmo powyżej 21kHz, więc problemu nie widzę. Tym bardziej że używany jest z kolumnami zawierającymi zabytkowe śrubsztaki GDW6,5/1.5 odtwarzające do 16kHz.
Więc to tak z tymi rezystorami "prostującymi napięcie" :lol: Miałem podejrzenia że to wpływ lampy, ale nie wiedziałem do końca o co tutaj chodzi.
Jeszcze ciekawiej byłoby zastąpić je odpowiednio dobranymi warystorami. Wówczas niewielka asymetria napięć na końcówkach uzwojeń anodowych przełożyłaby się na jeszcze większe napięcie biasu, bowiem do głosu doszłaby nieliniowa charakterystyka warystorów. Trzeba by jednak nie tylko precyzyjnie dobrać położenie progu nieliniowości aby prostowanie było efektywne, ale i znaleźć dwa zupełnie identyczne egzemplarze. Niechby tylko się rozjechały (np. w wyniku starzenia lub wzrostu temperatury podczas pracy) to zaraz pojawiłaby się w wyprostowanym napięciu składowa 50Hz. A tę filtr siatkowy usuwa dużo słabiej niż 100Hz oraz jej harmoniczne.
W tym telewizorze była jeszcze PY88 i PCL86. Tranzystory pewno też były, ale nie brałem całego TV do siebie. Zapewne był to jakiś Neptun z wymienionych, bo cóż innego by to być mogło?
Szkoda że go nie zabrałeś, miałbym chętkę na filtr 12mm x 28mm częstotliwości różnicowej typu F-11 (z katalogu http://delibra.bg.polsl.pl/Content/3050 ... i-dlaw.pdf ) zawarty na głównej płycie drukowanej (o ile to był jeden z wcześniejszych modeli, np. Neptun 421). W późniejszych wersjach zastosowano wyjmowany tranzystorowy moduł fonii gdzie zamiast tego filtru stosowano pojedynczy obwód rezonansowy (chyba F-15). Potem ZTCP stosowano jeszcze inny moduł, z filtrem ceramicznym i układem scalonym UL1242. Może jeszcze resztki tamtego telewizora poniewierają się na śmietniku?
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Tomek Janiszewski »

Olkus pisze: czw, 4 listopada 2021, 21:25 A jeszcze na co zwrócić uwagę i jakie parametry muszę podać podczas zamawiania traf głośnikowych? (nigdy tego nie robiłem więc jak ktoś mi wytłumaczy będę wdzięczny).
Na pewno moc, Raa oraz impedancję obciążenia. Gdyby uzwojenie wtórne miało 6 niezależnych, bądź tylko częściowo połączonych sekcji - można by uzyskać możliwość dołączenia różnych głośników o stosunku impedancji 2:1, np. 4 oraz 8 omów, względnie 8 oraz 15 omów, trzeba by tylko odpowiednio połączyć uzwojenia wtórne. Ale to niewątpliwie podniesie koszt. Nie powinno natomiast wiele kosztować wyprowadzenie odczepów do UL. Nie ma wszak obowiązku ich wykorzystywania, a mogą się przydać lampom PL504 które dzięki temu będzie można zasilać jednym napięciem zamiast osobnym anodowym i ekranowym. Sensowne wydaje sie usytuowanie odczepów UL gdzieś w pobliżu środka każdej z połówek. Dalszym parametrami które należy przedstawić w zamówieniu jest dolna częstotliwość graniczna, przy czym jest ona w pewnym zakresie powiązana z mocą: transformator przenoszący moc 50Hz przy mocy 40W przeniesie bez zniekształceń przy 40Hz już tylko 25,6W; moc ta jest proporcjonalna do kwadratu częstotliwości. Górna częstotliwość graniczna zależy natomiast od złożoności wykonania transformatora: im więcej sekcji tym lepiej ale i drożej. Można też podać oczekiwaną rezystancję uzwojenia anodowego. Im będzie ona mniejsza tym lepsza będzie sprawność transformatora ale i większe będą gabaryty, ciężar oraz cena. Bowiem nawet na niewielkim rdzeniu można nawinąć transformator przenoszący dużą moc przy niskiej dolnej częstotliwości granicznej, ale trzeba wówczas nawinąć dużo zwojów cienkim drutem (aby się zmieścił) co w konsekwencji przyniesie dużą rezystancję a więc i niską sprawność. Niekiedy tak się właśnie robi, korzystając z faktu że przebieg audio nie ma charakteru jednostajnego, dzięki czemu przegrzanie drutu jest mało prawdopodobne.
W praktyce jednak w pierwszym rzędzie przegląda się ofertę producenta i próbuje dobrać pasujący transformator spośród produkowanych seryjnie. Wtedy jest taniej niż przy wykonywaniu transformatora na specjalne zamówienie, ale i wówczas trzeba liczyć się z przykrymi niespodziankami. Np. popularny transformator Indel TGL20/002 dedykowany dla dwóch EL84 i głośnika 8 omów co z tego że ma odczepy UL skoro poszczególne połówki uzwojenia anodowego cechują się tragiczną wręcz asymetrią rezystancji, co zdradza zarazem asymetrię ich rozmieszczenia (najpewniej nawinięto na rympałnajpier wszystkie sekcje jednej połówki przetasowując je równolegle połączonymi na stałe sekcjami uzwojenia wtónego, potem zaś wszystkie sekcje drugiej połówki, również przetasowane z uzwojeniem wtórnym, ale nie wzajemnie względem siebie. Taką robotę na odwal się trudno rekomendować :evil: Jak to jest że siermiężny TGp5-5-666 można było wykonać tak że symetria połówek jest wręcz idealna?
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

No a mi PY88 zbielała jak się wyprowadzenie na górze bańki urwało.

Owszem, lampy spotykane głównie w Ameryce, obawiałem się, że będę musiał z za oceanu zamawiać, ale na szczęście obyło się bez tego a 35L6 udało mi się znaleźć w kraju, jedna z osób z tego forum zgodziła się odsprzedać tą lampkę (w starej był jakiś nie kontakt anody z nóżką w cokole).
Opornik redukcyjny był spalony i połamany, wstawiłem ruski 1k 50W z obejmą do regulacji i jest dobrze.
Radio mam raczej nie w celach użytkowych, a jako eksponat i drugi lampowy odbiornik w kolekcji ;)
Nie chciałem przerabiać odbiornika na inne lampy, bo pozostałe były sprawne, a i trzeba by to tak jak piszesz złożyć praktycznie od podstaw.
A, że radio z lat 40-tych to też trochę szkoda niszczyć zabytek, tych odbiorników już nie przybędzie.
Po wymianie 35L6GT, wymianie większości elektrolitów i jednego kondensatora czekoladki oraz dodaniu boczników do lamp radio ożyło.
Żarówkę dałem 12V 3W, z dodatkowo dorobioną oprawką, bo żarówki podłużnej o takich parametrach nie mogłem nigdzie kupić.
Można by i tak przerobić by żarówka była bezpiecznikiem dla całego odbiornika, ale myślę, że łatwiej zdobyć sprawny termistor z jakiegoś OTV.

Z warystorami to dość ciekawy pomysł, na pewno wart uwagi. Trzeba by kupić worek takich warystorów i dobrać dwa identyczne.

Mam różne cewki i filtry, może znajdę o ile nie wyrzuciłem to i taki powinien gdzieś być, ale nie obiecuję, że mam.

Moc trafa to tak 30W starczy. A właśnie jakie Raa być powinno? Impedancję obciążenia to wiem że muszę podać, mam zamiar zamówić odczepy
na 4 i 8 ohm. A ta opcja na 15ohm to by trzeba jeszcze jeden odczep na wtórnym?
Jeśli odczepy UL nie będą drogie to można i je wprowadzić. To przy trafie 30W jaka częstotliwość graniczna?
Oczywiście, że im więcej sekcji tym lepiej i niestety tym drożej. Z tą rezystancją jak i wszystkimi parametrami to trzeba będzie wybrać jakiś rozsądny kompromis, by nie wybulić na TG nie wiadomo ile :? Patrzyłem na wykonywane przez producentów trafa, znalazłęm takie fajne i w miarę tanie trafo https://sklep.lampyelektronowe.pl/?385, ... y-pp-indel . Tyle że niestety są albo na 8ohm albo 4ohm a nie ma na 8ohm i z odczepem na 8ohm :evil: Też rezystancja 1,73k chyba trochę mała...
Jeszcze poszukam czegoś innego może coś fajnego się znajdzie.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Tomek Janiszewski »

Olkus pisze: pt, 5 listopada 2021, 13:17 Mam różne cewki i filtry, może znajdę o ile nie wyrzuciłem to i taki powinien gdzieś być, ale nie obiecuję, że mam.
Już chyba większa jest szansa na to że wrak Neptuna leży jeszcze tam gdzie go zostawiłeś. F11 stosowano tylko w najstarszych wykonaniach Neptunów 42X, w 427 już go nie było.
Moc trafa to tak 30W starczy. A właśnie jakie Raa być powinno?
Tak tylko na szybko, i w dużym uproszczeniu. Jeśli Ua wynieść ma 250V (tyle samo ile wynosi dopuszczalne Ug2) to można przyjąć dla tych lamp (cechujących się dużą rezerwą prądową przy tej mocy) napięcie chwilowe na anodzie w szczycie wysterowania spadnie do 50V. Na anodzie drugiej lampy napięcie wzrośnie w tym momencie do 450V, tym samym szczytowa wartość napięcia na całym uzwojeniu wyniesie 400V, a skuteczna - 282V. Moc 30W uzyska się wówczas przy Raa = 2.667k, i w tyle bym mierzył. Jeśli ktoś potrafi oszacować to dokładniej - przyjmę to do wiadomości.
Impedancję obciążenia to wiem że muszę podać, mam zamiar zamówić odczepy na 4 i 8 ohm.
Zdecydowanie odradzam. Transformator na 8 omów z odczepem na 4 omy będzie miał w tym drugim wypadku pogorszone parametry, zwłaszcza sprawność i górną częstotliwość graniczną.
A ta opcja na 15ohm to by trzeba jeszcze jeden odczep na wtórnym?
Akurat transformator na 4 i 15 omów (i ogólnie na impedancje w stosunku 1:4) zrealizować jest prosto, przy czym w obu przypadkach zachowuje on pełnowartościowe parametry. Zamiast odczepów powinien mieć dwa jednakowe uzwojenia łączone równolegle przy 4 omach lub szeregowo przy 15. Wówczas wykorzystane będzie całe uzwojenie a nie tylko jego część. Trudniej jest gdy ma być przystosowany do obciążeń 4 omy oraz 8 omów, lub do 8 oraz 15 omów. Musi wtedy mieć 6 jednakowych sekcji uzwojenia wtórnego, przy czym minimalna liczba dostępnych wyprowadzeń musi wynosić minimum 6. Tak jak na rysunku poniżej:
tr4-8.png
Dla uproszczenia nie pokazałem ani uzwojeń pierwotnych ani rdzenia, jedynie zaznaczyłem fazowanie poszczególnych sekcji. Mamy tu 6 sekcji w połączeniu szeregowo-równoległym 2 x 3 lub 3 x 2, przy czym i tu żadna się nie marnuje. Tak więc stosunek impedancji wynosi dwa do trzech w kwadracie, tj 4 do 9. Taka drobna niedokładność będzie mniejszym złem niż niewykorzystane sekcje. Analogicznie będzie w przypadku transformatora dostosowanego do 8/15 omów ( w istocie 8 do 18 omów, albo też 7.667 do 15 omów, lub wreszcie np. 7 do 15,75 omów). Można tę ideę rozciągnąć i na transformator dostosowany do impedancji 4, 8 i 15 omów, ale wtedy potrzebne będzie 12 sekcji, a ich przełączanie skomplikuje się jeszcze bardziej.
To przy trafie 30W jaka częstotliwość graniczna?

Na to niedasie jednoznacznie odpowiedzieć, poza tym że to Ty zadecydujesz czy chcesz mieć np. 16Hz (taką przyjmuje się dolną granicę słyszalności) czy 40Hz (tyle wymagały klasyczne normy Hi-Fi). Częstotliwość graniczna przy danych rozmiarach rdzenia zależy nie tylko od mocy ale i od sprawności transformatora jaka nas urządza (patrz wyżej) a także i od jakości materiałów.
Patrzyłem na wykonywane przez producentów trafa, znalazłęm takie fajne i w miarę tanie trafo https://sklep.lampyelektronowe.pl/?385, ... y-pp-indel . Tyle że niestety są albo na 8ohm albo 4ohm a nie ma na 8ohm i z odczepem na 8ohm :evil: Też rezystancja 1,73k chyba trochę mała...
Nie wybieraj się do sklepu bez omomierza. Jak transformator będzie na dzieńdobry wykazywał asymetrię rezystancji połówek uzwojenia pierwotnego - można założyć że to chłam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: TELEWIZOREK52 »

OTLamp pisze: czw, 4 listopada 2021, 15:00 Bo oczywiście bańka takiej EY86 podczas normalnej pracy nagrzewa się pewnie do wyższej temperatury niż w PL504.
Witam. Powiem krótko. EY / DY86 wyciągam paluchami bezpośrednio po wyłączeniu odbiornika. Z PL504 już gorzej. :D
Tomek Janiszewski pisze: pt, 5 listopada 2021, 09:30 Nie, poniewaź drucik wychodzący z bańki był za krótki o jakieś 0,3-0,5mm i do tego jeszcze skorodowany powierzchniowo, w wyniku czego przylutowany był bardzo słabo. A może nawet nie tyle przylutowany do kominka co przysmarkany. Gdy do tego jeszcze puściło lepiszcze, kominek odpadł praktycznie samoistnie. Przed ponownym lutowaniem oskrobałem jego górny odcinek i pobieliłem, dzięki czemu lutowie jakoś złapało. Spróbuję jeszcze wgnieść górną powierzchnię kominka przy pomocy stalowej kulki, co zwiększy powierzchnię złącza lutowanego (końcówka drucika będzie wystawać na te pół milimetra z kominka zamiast kończyć się równo z górną powierzchnią jak jest obecnie. Oczywiście, wcześniej ponownie zdejmę kominek z lampy
Inaczej to robiłem. Po zdjęciu kominka na wystające wyprowadzenie nakładam kawałek drutu z jednej strony na igle zwiniętego w spiralkę którą nakładam na wystające wyprowadzenie, zaciskam cążkami i lutuję. Drugi koniec wyprowadzam przez otwór w kominku i zalewam cyną.

Luźne cokoły wklejam na Distal. Teraz nieosiągalny.

Co do koloru nadruku na czeskich PCC88. Jak pamiętam żółty nadruk był w starszych, biały w nowszych. Odpowiednio cyfry 32 i 37. Te na zdjęciu z nr 32 może okres przejściowy ??

Tranzystory w pośredniej fonii. BF, AF, TG... Przez lata może ze dwa razy te pierwsze wymieniałem. Pozdrawiam.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

Szczątków tamtego TV na pewno nie ma, to było jakiś czas temu. Resztki to zabrali bezdomni lub zostały sprzątnięte.
Ale może będzie gdzieś jaki inny OTV, to wezmę i jak będzie ten filtr to mogę wyciągnąć ze środka. Chyba, że stan będzie nadzwyczajnie dobry, to wtedy będę próbował go ratować :wink:

Raa w takim razie powinno być w zaokrągleniu 2,7k.

Czyli zamiast odczepu konieczne jest zrobienie osobnego uzwojenia?
W takim razie taniej wyjdzie uzwojenie dla 4 i 15 omów, i łączyć sobie w miarę potrzeb? Choć możliwość podłączenia 4 ohm też by się przydała...
Na trafa mam przewidziany budżet 600zł, nie chciałbym tej sumy przekraczać bo jeszcze lampy, podstawki pod nie, obudowa itd. Może uda się mieścić w tej kwocie także i dodatkowe wtórne uzwojenia. A jak nie to najwyżej troszkę będzie trzeba dołożyć.
12 sekcji i przełącznik to chyba najlepsza opcja. Zobaczę jeszcze jak z kosztami i wtedy będę się ostatecznie decydować.

Dolne pasmo w takim razie załóżmy 40Hz.
Oczywiście, że tutaj wszystko zależy od wykonania transformatora oraz użytych materiałów, dlatego ja wolę zlecić wykonanie traf profesjonalnej firmie aniżeli męczyć się z nawijaniem samemu.

Nie będę miał jak zweryfikować asymetrii uzwojeń- dopiero jak trafa przyjadą i wtedy będę mógł składać ewentualną reklamację.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

TELEWIZOREK52 pisze: pt, 5 listopada 2021, 21:27
OTLamp pisze: czw, 4 listopada 2021, 15:00 Bo oczywiście bańka takiej EY86 podczas normalnej pracy nagrzewa się pewnie do wyższej temperatury niż w PL504.
Witam. Powiem krótko. EY / DY86 wyciągam paluchami bezpośrednio po wyłączeniu odbiornika. Z PL504 już gorzej. :D
I mi zdarzało się gorące lampy gołymi palcami wyciągać, między innymi ECL82 i EL86, UY1N choć one na pewno są chłodniejsze aniżeli PL504 :lol:
Luźne cokoły wklejam na Distal. Teraz nieosiągalny.
A jaki klej można by użyć zamiennie?
Co do koloru nadruku na czeskich PCC88. Jak pamiętam żółty nadruk był w starszych, biały w nowszych. Odpowiednio cyfry 32 i 37. Te na zdjęciu z nr 32 może okres przejściowy ??
Dziękuję za wyjaśnienie w tej sprawie, zastanawiało mnie, że lampy z tego samego okresu produkcji mają różne kolory napisów.
Może być to jakiś okres przejściowy, kto to wie. A właściwie co oznaczają te cyfry "32"? Ktoś wie?
Wtedy to jeszcze mnie się zdaje czechosłowackich PCC88 a nie czeskich ;)
Tranzystory w pośredniej fonii. BF, AF, TG... Przez lata może ze dwa razy te pierwsze wymieniałem.
Te BF zdaje mi się były już mniej awaryjne aniżeli AF-y czy TG.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Tomek Janiszewski »

TELEWIZOREK52 pisze: pt, 5 listopada 2021, 21:27
OTLamp pisze: czw, 4 listopada 2021, 15:00 Bo oczywiście bańka takiej EY86 podczas normalnej pracy nagrzewa się pewnie do wyższej temperatury niż w PL504.
Witam. Powiem krótko. EY / DY86 wyciągam paluchami bezpośrednio po wyłączeniu odbiornika. Z PL504 już gorzej.

To nie podlega dyskusji - ale spór toczył się o to czy PL500 lub PL504 (a także PL81 oraz PL36 stosowane w starszych odbiornikach) mają prawo pokryć się od środka obfitymi, porozgałęzianymi w upiorne dendrytyczne wzory, ciemnobrunatnymi nasmarkami gdy lampa nie była przeciążona np. w następstwie niedziałającego generatora linii, tylko podczas normalnej pracy? Podkreślam, nie chodzi tu o delikatne przyciemnienie bańki. Coś mi się widzi że anody tak zmasakrowane lamp były uprzednio rozżarzone aż do czerwoności. Niekiedy takie katowanie lamp zdarza się również w gitarowcach konstruowanych i użytkowanych przez lampowozaków mających w głębokim poważaniu żywotność lamp i mających za nic podawane przez producentów parametry dopuszczalne :evil:
Inaczej to robiłem. Po zdjęciu kominka na wystające wyprowadzenie nakładam kawałek drutu z jednej strony na igle zwiniętego w spiralkę którą nakładam na wystające wyprowadzenie, zaciskam cążkami i lutuję. Drugi koniec wyprowadzam przez otwór w kominku i zalewam cyną
.
Ale to chyba w przypadku gdy część wystającego z bańki drucika ukruszy się na tyle że brakuje tak przynajmniej z milimetra aby sięgnąć kominka? Tu drucik kończy się równo z kominkiem, więc musiałbym go minimalnie skrócić. Wolałbym tego nie robić, tylko pomęczyć jeszcze kominek.
Luźne cokoły wklejam na Distal. Teraz nieosiągalny.
To był charakterystyczny dla późnego PRL produkt klejopodobny, wytwarzany z żywicy Epidian oraz utwardzacza PAC, do których dodawano wypełniacza celem powiększenia objętości. To samo można powiedzieć o popularnym wtedy Wikolu, powstałym z emulsji polioctanu winylu chrzczonej wypełniaczem. Wraz z końcem kumuny pojawił się pełnowartościowy produkt pozbawiony zbędnego balastu, np, SOUDAL zastygający na przezroczystą, bardzo wytrzymałą masę. Mam jeszcze czysty Epidian i PAC, którego używałem w dużej ilości do klejenia kolumn głośnikowych, iluminofonicznych semaforków a także jachtowych mebli, włącznie z tym sztormowym zawierających Safari zgrzebane na odbiornik stereo. Obawiam się jednak czy żywica epoksydowa nie będzie trzymać się szkła na tyle mocno, że spowoduje pęknięcia przy zmianach temperatury. ZTCP klasycznym spoiwem była w tym zastosowaniu tzw. żywica gliptalowa, sporządzana z bezwodnika ftalowego i gliceryny. Ale trzeba by zapewne kupić w hurtowni na Rzecznej od razu przynajmniej po kilogramie obu specyfików, które raczej do niczego innego się już nie przydadzą. Ta sama żywica wchodzi w skład farb ftalowych, więc może kropla takiej farby przywierdziłaby bańkę do starego spoiwa wystarczająco mocno? Trzeba by tylko po naniesieniu farby i nałożeniu kominka lub cokołu cierpliwie pozwolić aby rozcieńczalniki odparowały a farba wstępnie utwardziła się wskutek kontaktu z powietrzem. Reszty dokonałaby wysoka temperatura podczas pracy lampy.
Tranzystory w pośredniej fonii. BF, AF, TG... Przez lata może ze dwa razy te pierwsze wymieniałem.
Widząc rozwalony przez złomiarza telewizor zawsze warto do niego zajrzeć. Tegestrzydziestkisiódemki z płytki sygnałowej to dziś rarytas, a z tego co piszesz jest duża szansa że zachowają sprawność, o ile tylko korozja nie zdążyła zeżreć im wyprowadzeń...
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4012
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Marek7HBV »

Tomek Janiszewski pisze: sob, 6 listopada 2021, 05:33 Niekiedy takie katowanie lamp zdarza się również w gitarowcach konstruowanych i użytkowanych przez lampowozaków mających w głębokim poważaniu żywotność lamp i mających za nic podawane przez producentów parametry dopuszczalne :evil:
Zapewne zdziwiłby się Kolega jaką popularnością cieszyły się wzmacniacze na PL-kach na prowincji, gdzie nie wystarczyło do sklepu podjechać dwa przystanki tramwajem. W czasach przedkryzysowych można było kupić PL-ki w każdym sklepie GS-u, w cenie odrobinę mniejszej niż EL34, a w razie konieczności wymiany, każdy w domu taką miał :lol:. Robiłem dwukanałowe {z kanałem basowym oraz średnio tonowym}. Cała kapela rockowa na takim jechała i wymiana lamp nie była częstsza niż u posiadaczy Regenta 60, a ogólny koszt był znacznie mniejszy {dla nieznających tematu to taki Regent kosztował tylko ok. 4 średnich miesięcznych :cry:, a nie jedną lichą - jak teraz za byle jakiego Marshalla :lol: }. :D
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2871
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Olkus »

Wzmacniacze gitarowe to inna bajka.
Tam lampy mają grać głośno i jak się zużyją no to trudno, trzeba wymienić.
Choć to zależy od wzmacniacza jak i jego właściciela, nie wszyscy są tacy brutalni wobec lamp.

Żywicę epoksydową myślałem by użyć, ale też doszedłem do wniosku że szkło może popękać podczas zmian temperatury, a wolałbym nie wymieniać lamp, które tanie nie są.
Z tą farbą można by właściwie spróbować.

Miałem nowe TG37, dostałem parę lat temu od dziadka. Niestety wszystkim korozja zjadła prawie całkowicie wyprowadzenia i ostał się tylko jeden, który miał wyprowadzenia w najlepszym stanie.
Marek7HBV pisze: sob, 6 listopada 2021, 09:44
Zapewne zdziwiłby się Kolega jaką popularnością cieszyły się wzmacniacze na PL-kach
Nic dziwnego, w końcu lampy tanie, popularne bo w prawie każdym OTV były montowane. A jak wcześniej było wspomniane i łatwo było trafo głośnikowe wykonać.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1160
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

Olkus pisze: sob, 6 listopada 2021, 10:56

Żywicę epoksydową myślałem by użyć, ale też doszedłem do wniosku że szkło może popękać podczas zmian temperatury, a wolałbym nie wymieniać lamp, które tanie nie są.
viewtopic.php?f=6&t=4309&hilit=gliptalowym&start=15
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1160
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

Objawy przeciążenia anody wyglądają zupełnie inaczej i nie wiem jak możnA je mylić z elektrolizą. Po intensywnym rozgrzaniu anody, najczęściej w miejscu szycia lub zgrzania poszczególnych części anody, naparowanie występuje naprzeciwko miejsca o największej temperaturze, czyli pośrodku. Nie ma żadnych wyraźnych kształtów czy wręcz wzorków, tylko intensywnie rozpylony materiał danej elektrody.

Co do elektrolizy, warto sobie też pooglądać zdjęcia efektu "blue glow" w różnych lampach, zwracając przede wszystkim uwagę na kształt święcących obszarów i ich lokalizację...

SVETLANA-EL34.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.