Jedna z bajek maglowych bo pomyśl PO CO LEKARZ MIAŁ BY SIĘ NARAŻAĆ. A tak nawiasem info z pierwszej ręki (Żona): jesteś młody, zdrowy ale kombinujesz, że jakby co to ,,nie cały odejdę'' i zapisujesz się na specjalnej liście (konkretów nie znam bo i po co, za stary jestem na części zamienne..), że chcesz aby jakby co przeznaczyć cię na części zamienne, potwierdzasz to notarialnie, przed kamerami TVPiS i TVTRWAM, śpisz spokojnie jakby co....nie ma bata, lekarz, jeśli nadajesz się na części serwisowe (tu kwalifikuje zespół specjalistów) ZAWSZE SPYTA żonę, matkę, córkę lub konkubinę czy wyraża zgodę ,,na pobranie'' (aż się zimno robi...) i jeśli usłyszy NIE lądujesz w trumience kompletny. Proste: przeszczep wykonany a nagle ktoś z rodziny w nieutulonym żalu żąda od kliniki zadośćuczynienia (tylko za co..), średnio takie otarcie łez wyceniają od 200tys w górę, jak się nie uda to z powództwa cywilnego. A tak spokojna głowa lekarza a że ktoś zejdzie nie doczekawszy na przeszczep......Chyba się zagalopowałem. Pozdrawiam.
Rocznik 1952
Moderatorzy: gsmok, Romekd, tszczesn
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3750
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rocznik 1952
Jeśli masz kwadrę wnucząt i przechodząc na emeryturę wydaje ci się, że będziesz miał mnóstwo wolnego czasu, to ci się wydaje....
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3750
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rocznik 1952
Już też jestem po, niedziela 15.30 planowe kłucie ale wielu się nie stawia i godzinę wcześniej finisz. Na razie zero problemów, następne kłucie 13VI a teraz tylko wzmacniam odporność porterem. Ale ,,zasadniczo strach jest'' bo koronek coraz bliżej mnie, sąsiadka załapała wraz z rodziną, zięć nie wyraził zgody na wywiezienie poza Warszawę (proponowali mu do Radomia) i wszyscy zipią w jednej chałupie a zięciu cienki jest.
Jeśli masz kwadrę wnucząt i przechodząc na emeryturę wydaje ci się, że będziesz miał mnóstwo wolnego czasu, to ci się wydaje....
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2019
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Rocznik 1952
Czerwiec???cirrostrato pisze: ↑wt, 30 marca 2021, 11:00............., niedziela 15.30 planowe kłucie ale wielu się nie stawia i godzinę wcześniej finisz. Na razie zero problemów, następne kłucie 13VI a . ..........................
Taki odstęp?
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3750
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rocznik 1952
Nie mam na to wpływu.
Jeśli masz kwadrę wnucząt i przechodząc na emeryturę wydaje ci się, że będziesz miał mnóstwo wolnego czasu, to ci się wydaje....
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2801
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Rocznik 1952
Ja mialem termin na 9 kwietnia ale po informacji ze to będzie AstraZeneca zrezygnowałem
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3750
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rocznik 1952
Ja nie a bonus to brak kolejek.
Jeśli masz kwadrę wnucząt i przechodząc na emeryturę wydaje ci się, że będziesz miał mnóstwo wolnego czasu, to ci się wydaje....
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2019
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Rocznik 1952
Podobno AstraZeneca zmieniła nazwę swojej szczepionki.
Teraz nazywa się podobno Vaxzevria
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: Rocznik 1952
Zły PR zrobił swoje....
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2801
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Rocznik 1952
No nie zgodzę się z tym. Trójka znajomych ( 2 panów i jedna młoda ) leżeli plackiem przez 3 dni z temperaturą powyżej 39 stopni i innymi sensacjami. Natomiast kilkunastu znajomych po szczepionce Pfizera nie miało kompletnie żadnych dolegliwość . Więc to nie jest PR...
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2019
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Rocznik 1952
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3750
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rocznik 1952
Koledzy, jak na razie nie ma nakazu sczepienia się, ja obserwuję tylko to co wokół mnie się dzieje....sąsiadka wczoraj ciupasem erką skoro świt do szpitala odwieziona a wcześniej ,,odważna była'' i się nie zaszczepiła, personel w szpitalu, gdzie pracuje żona w ok. 60% zaszczepiony i tu w zasadzie nic się szczególnego nie dzieje choć jest jeden wyjątek, reszta po kolei załapuje koronka i idą na kwarantannę (czyżby chodziło o to, że siedzą w domach a kasa leci?) i niedługo zabraknie lekarzy do obsadzania dyżurów, już teraz lekarze i pielęgniarki z innych szpitali ratują statystykę dyżurów a nikt nie sprawdza ogólnego czasu zatrudnienia. Ale to są pizdryki, kolega żony kilkanaście dni temu zachorował, nieszczepiony bo mu jego żona tego zakazała(???), wczoraj pojechał na Śląsk i czeka na przeszczep płucek, lekarz 42 lata, już nigdy nie będzie leczył pacjentów o na rencie do końca życia. Zawsze były, są i będą powikłania bo tak działa medycyna. Wesołych Świąt. PS. Pierwszy objaw uboczny szczepienia u mnie, od dwóch miesięcy miałem zatkane zatoki i oddychałem przez usta, jakiś psikacz (przepisała żona) do nosa nie pomagał, od dwóch dni oddycham swobodnie......
Jeśli masz kwadrę wnucząt i przechodząc na emeryturę wydaje ci się, że będziesz miał mnóstwo wolnego czasu, to ci się wydaje....
- tszczesn
- moderator
- Posty: 10157
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Rocznik 1952
To ten brytyjski wariant podobno lubi się zaczepiać w zatoczkach. Rodzice za to wczoraj wrócili ze szczepienia, zadowoleni, w bonusie mieli wycieczkę na podlasie
. Ja w każdym razie w poniedziałek już będę mógł wyjść z domu 


- Szrot majster
- 500...624 posty
- Posty: 500
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Rocznik 1952
Witam!
Moi rodzice też zaszczepieni.
Ojciec Pfizerem, on urodzony 1 stycznia
Matka AstraZeneca, urodzona 19 września, oboje 1952.
Chyba już ten syf nie raz mieliśmy, ja choruję na łuszczycę( którą leczę mydłem dziegciowym z Rosji), to jest choroba autoimmunologiczna.
Miałem kilka zaostrzeń tego paskudztwa, nożem skórę drapałem.
A ostatnio łeb zamulony, 3 kg śmieci w warsztacie no i wyliczyłem sobie, że końcówka mocy SE stereo na 2xEL84 i 6N2P pobiera.....140mA.
Nie wiem skąd mi to wyszło, coś mózg miałem przeryty
Długo nie doczekam się na szczepienie- jestem rocznik 1983, jak na razie nie ma planu.
Wokół mnie jest pełno ludzi, którzy uważają, że to grypa, jak taki pije na okrągło i tak z rana promil alkoholu we krwi( a w płucach też alkohol), to takiego nic nie rusza. Wieczorem jakimś g..... poprawi poziom alkoholu we krwi i tak ciągnie, żaden pijak z otoczenia nie zachorował, jednak alkohol chroni....tylko Broń Boże trzeźwieć, trzeba mieć "równowagę alkoholową"

Moi rodzice też zaszczepieni.
Ojciec Pfizerem, on urodzony 1 stycznia
Matka AstraZeneca, urodzona 19 września, oboje 1952.
Chyba już ten syf nie raz mieliśmy, ja choruję na łuszczycę( którą leczę mydłem dziegciowym z Rosji), to jest choroba autoimmunologiczna.
Miałem kilka zaostrzeń tego paskudztwa, nożem skórę drapałem.
A ostatnio łeb zamulony, 3 kg śmieci w warsztacie no i wyliczyłem sobie, że końcówka mocy SE stereo na 2xEL84 i 6N2P pobiera.....140mA.
Nie wiem skąd mi to wyszło, coś mózg miałem przeryty

Długo nie doczekam się na szczepienie- jestem rocznik 1983, jak na razie nie ma planu.
Wokół mnie jest pełno ludzi, którzy uważają, że to grypa, jak taki pije na okrągło i tak z rana promil alkoholu we krwi( a w płucach też alkohol), to takiego nic nie rusza. Wieczorem jakimś g..... poprawi poziom alkoholu we krwi i tak ciągnie, żaden pijak z otoczenia nie zachorował, jednak alkohol chroni....tylko Broń Boże trzeźwieć, trzeba mieć "równowagę alkoholową"



- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 4702
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Rocznik 1952
Witam
A mojemu ojcu (rocznik 59) przyspieszono termin szczepienia o kilkadziesiąt dni ze względu na cukrzycę.
A mojemu ojcu (rocznik 59) przyspieszono termin szczepienia o kilkadziesiąt dni ze względu na cukrzycę.
Ratujmy stare tranzystory!
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3594
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rocznik 1952
Witam
Ja jestem po pierwszej dawce AstraZeneca. Drugą dawkę mam mieć 26 maja.
Pierwszą dawkę miałem w marcu i wszystko na razie OK.
Ja jestem po pierwszej dawce AstraZeneca. Drugą dawkę mam mieć 26 maja.
Pierwszą dawkę miałem w marcu i wszystko na razie OK.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'