Czystoaudiofilska edycja postów
Moderator: gsmok
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Czystoaudiofilska edycja postów
W zakładce czystoaudiofilskiej nie można edytować postów.
Proszę adminie o włączenie opcji edycji.
Proszę adminie o włączenie opcji edycji.
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3577
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Chodzi o edycję "natychmiastową" czy po pewnym czasie. Ogólnie we wszystkich działach Forum nie ma takiej możliwości. Na wszelki wypadekj oczywiście sprawdzę. Sprawdzę również, czy ze względu na specyfikę działu nie było jakichś celowych blokad.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
W innych działach edycję np. błędu po napisaniu można przeprowadzić.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1355
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Ogromną wadą tego forum jest to, że nie można zmienić wpisu po kilku latach. Beznadzieja! Słowem: puściłeś w eter i już tam zostanie.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Nie wiem czy tak jest do końca. Spytaj się prawnika, wydaje mi się że możesz żądać usunięcia Twoich postów.salicjonał pisze: ↑pt, 6 kwietnia 2018, 22:02Ogromną wadą tego forum jest to, że nie można zmienić wpisu po kilku latach. Beznadzieja! Słowem: puściłeś w eter i już tam zostanie.
Czy możesz żądać ich edycji? Nie wiem. Wiem, że każdy post to Twoja twórczość a co za tym idzie są też objęte prawem autorskim.
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Bzdura, tak jest na 99% forów.salicjonał pisze: ↑pt, 6 kwietnia 2018, 22:02Ogromną wadą tego forum jest to, że nie można zmienić wpisu po kilku latach. Beznadzieja! Słowem: puściłeś w eter i już tam zostanie.
Zmiany postów są możliwe przez krótki czas po dokonaniu wpisu aby ew. poprawić błędy, dodać coś itp.
A zmieniając treść po roku całkowicie psujemy niejednokrotnie sens całego wątku gdyż nie da się tego czytać ze zrozumieniem
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3577
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Problem leży w możliwości cytowania wypowiedzi i w całej dyskusji. Jeśli jakaś wypowiedź lub jej część staje się przedmiotem dyskusji to jej zmiana lub usunięcie stawia w dziwnym świetle wszystkich Użytkowników, którzy zaangażowali się w dyskusję. Załóżmy, że ktoś napisał coś kontrowersyjnego lub wręcz przeciwnie coś powszechnie uznawanego i potem po kilku lub więcej wypowiedziach krytycznych lub popierających nagle poprawił zawartość swojej wypowiedzi w sposób zmieniający jej sens. I co? Mam wówczas kłopot nie z jednym Użytkownikiem tylko całą grupą, która będzie miała do mnie słuszną pretensję, że do tego dopuściłem.
Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku kasowania postów. Znika nagle "ziarno" powodujące dyskusję. Co więcej fragmenty są cytowane w różnych miejscach. Musiałbym "ganiać" po tysiącach wypowiedzi aby je odnaleźć i spędzać 24 godziny na dobę aby ze wszystkimi uczestnikami dyskusji uzgadniać i tłumaczyć dlaczego ich wypowiedzi wiszą w powietrzu bo dotyczą tematu, który nagle został skasowany z forumowej bazy.
Kwestia wstecznej edycji i kasowania postów (żądają tego zwykle Użytkownicy, którzy obrazili się na Forum) wypływa od czasu do czasu. Dla mnie nie jest to zrozumiałe, bo wystarczy pomyśleć z jakimi konsekwencjami to się wiąże.
Mam na to dwie rady:
1. Przed wypowiedzeniem się w jakimś wątku warto najpierw sprawę przemyśleć.
2. Zawsze można coś przegapić narażając się na krytykę, ale zawsze można po prostu przyznać, że się nie miało racji i po sprawie
.
Jeżeli punkt drugi np. z jakichś powodów ambicjonalnych nie wchodzi w grę warto stosować punkt pierwszy.
A tak w ogóle to popatrzcie jaka za oknem jest piękna pogoda
.
Przy okazji: z własnej inicjatywy i na życzenie poprawiam literówki, błędy ortograficzne itd. Na to nigdy nie jest za późno
Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku kasowania postów. Znika nagle "ziarno" powodujące dyskusję. Co więcej fragmenty są cytowane w różnych miejscach. Musiałbym "ganiać" po tysiącach wypowiedzi aby je odnaleźć i spędzać 24 godziny na dobę aby ze wszystkimi uczestnikami dyskusji uzgadniać i tłumaczyć dlaczego ich wypowiedzi wiszą w powietrzu bo dotyczą tematu, który nagle został skasowany z forumowej bazy.
Kwestia wstecznej edycji i kasowania postów (żądają tego zwykle Użytkownicy, którzy obrazili się na Forum) wypływa od czasu do czasu. Dla mnie nie jest to zrozumiałe, bo wystarczy pomyśleć z jakimi konsekwencjami to się wiąże.
Mam na to dwie rady:
1. Przed wypowiedzeniem się w jakimś wątku warto najpierw sprawę przemyśleć.
2. Zawsze można coś przegapić narażając się na krytykę, ale zawsze można po prostu przyznać, że się nie miało racji i po sprawie

Jeżeli punkt drugi np. z jakichś powodów ambicjonalnych nie wchodzi w grę warto stosować punkt pierwszy.
A tak w ogóle to popatrzcie jaka za oknem jest piękna pogoda

Przy okazji: z własnej inicjatywy i na życzenie poprawiam literówki, błędy ortograficzne itd. Na to nigdy nie jest za późno

Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Nie mogę nadal edytować postów w zakładce czystoaudioliskiej. A do tego wykrzaczyła się baza i dwa razy poleciał ten sam post , jeden bez zdjęć a drugi z niepełnymi informacjami. Adminie zrobisz tą edycję?gsmok pisze: ↑sob, 7 kwietnia 2018, 11:28Problem leży w możliwości cytowania wypowiedzi i w całej dyskusji. Jeśli jakaś wypowiedź lub jej część staje się przedmiotem dyskusji to jej zmiana lub usunięcie stawia w dziwnym świetle wszystkich Użytkowników, którzy zaangażowali się w dyskusję. Załóżmy, że ktoś napisał coś kontrowersyjnego lub wręcz przeciwnie coś powszechnie uznawanego i potem po kilku lub więcej wypowiedziach krytycznych lub popierających nagle poprawił zawartość swojej wypowiedzi w sposób zmieniający jej sens. I co? Mam wówczas kłopot nie z jednym Użytkownikiem tylko całą grupą, która będzie miała do mnie słuszną pretensję, że do tego dopuściłem.
Taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku kasowania postów. Znika nagle "ziarno" powodujące dyskusję. Co więcej fragmenty są cytowane w różnych miejscach. Musiałbym "ganiać" po tysiącach wypowiedzi aby je odnaleźć i spędzać 24 godziny na dobę aby ze wszystkimi uczestnikami dyskusji uzgadniać i tłumaczyć dlaczego ich wypowiedzi wiszą w powietrzu bo dotyczą tematu, który nagle został skasowany z forumowej bazy.
Kwestia wstecznej edycji i kasowania postów (żądają tego zwykle Użytkownicy, którzy obrazili się na Forum) wypływa od czasu do czasu. Dla mnie nie jest to zrozumiałe, bo wystarczy pomyśleć z jakimi konsekwencjami to się wiąże.
Mam na to dwie rady:
1. Przed wypowiedzeniem się w jakimś wątku warto najpierw sprawę przemyśleć.
2. Zawsze można coś przegapić narażając się na krytykę, ale zawsze można po prostu przyznać, że się nie miało racji i po sprawie.
Jeżeli punkt drugi np. z jakichś powodów ambicjonalnych nie wchodzi w grę warto stosować punkt pierwszy.
A tak w ogóle to popatrzcie jaka za oknem jest piękna pogoda.
Przy okazji: z własnej inicjatywy i na życzenie poprawiam literówki, błędy ortograficzne itd. Na to nigdy nie jest za późno![]()
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1355
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Przydałaby się możliwość zmiany wpisu, np. za pozwoleniem właściciela strony. Trochę tego mam, a nie będę zawracał głowy.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Czesc
Ja z kolei uwazam, ze zmiana postu wtedy, kiedy juz ktos zabral glos - napisal odpowiedz na niego, jest po prostu nielogiczna. Tak jak napisali Gsmok i brencik, kazda zmiana - edycja, zmieni sens wypowiedzi. Czyli wszyscy maja zmieniac swoje posty aby zachowac logike calosci ?
Na ponad tysiac postow, nigdy nie mialem potrzeby zmiany - modyfikacji ich tresci, a jezeli juz, to dopisuje "PS".
Nastepna sprawa : pare lat temu Moderator napisal, ze nikt nie jest zmuszany do czytania postow. To dziala i w druga strone: nikt nie zmusza Forumowiczow do pisania postow, wiec gdzie jest ten problem ? Napisales, to znaczy ze bierzesz pelna odpowiedzialnosc za jego tresc, tak wiec "straszenie" prawnikiem jest po prostu dziecinne, zeby nie powiedziec: zenujace.
Przez prawie 30 lat poslugiwalem sie innym jezykiem, nie polskim, wiec teraz z tego powodu oraz wieku, mam czasem problem z ortografia. Czytam wiec kilka razy i poprawiam bledne slowa czy wypowiedzi jeszcze przed "wysylka".
To samo radzil bym tym wszystkim, ktorzy "marudza" na temat mozliwosci edycji postow.
Pozdrowienia
Ja z kolei uwazam, ze zmiana postu wtedy, kiedy juz ktos zabral glos - napisal odpowiedz na niego, jest po prostu nielogiczna. Tak jak napisali Gsmok i brencik, kazda zmiana - edycja, zmieni sens wypowiedzi. Czyli wszyscy maja zmieniac swoje posty aby zachowac logike calosci ?
Na ponad tysiac postow, nigdy nie mialem potrzeby zmiany - modyfikacji ich tresci, a jezeli juz, to dopisuje "PS".
Nastepna sprawa : pare lat temu Moderator napisal, ze nikt nie jest zmuszany do czytania postow. To dziala i w druga strone: nikt nie zmusza Forumowiczow do pisania postow, wiec gdzie jest ten problem ? Napisales, to znaczy ze bierzesz pelna odpowiedzialnosc za jego tresc, tak wiec "straszenie" prawnikiem jest po prostu dziecinne, zeby nie powiedziec: zenujace.
Przez prawie 30 lat poslugiwalem sie innym jezykiem, nie polskim, wiec teraz z tego powodu oraz wieku, mam czasem problem z ortografia. Czytam wiec kilka razy i poprawiam bledne slowa czy wypowiedzi jeszcze przed "wysylka".
To samo radzil bym tym wszystkim, ktorzy "marudza" na temat mozliwosci edycji postow.
Pozdrowienia
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Strach się bać!AdamZielinski pisze: ↑pt, 6 kwietnia 2018, 22:17Nie wiem czy tak jest do końca. Spytaj się prawnika, wydaje mi się że możesz żądać usunięcia Twoich postów.salicjonał pisze: ↑pt, 6 kwietnia 2018, 22:02Ogromną wadą tego forum jest to, że nie można zmienić wpisu po kilku latach. Beznadzieja! Słowem: puściłeś w eter i już tam zostanie.
Czy możesz żądać ich edycji? Nie wiem. Wiem, że każdy post to Twoja twórczość a co za tym idzie są też objęte prawem autorskim.
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Ja wspominam o 5 minutowej możliwości edycji postów.Vic384 pisze: ↑pn, 16 kwietnia 2018, 12:39Czesc
Ja z kolei uwazam, ze zmiana postu wtedy, kiedy juz ktos zabral glos - napisal odpowiedz na niego, jest po prostu nielogiczna. Tak jak napisali Gsmok i brencik, kazda zmiana - edycja, zmieni sens wypowiedzi. Czyli wszyscy maja zmieniac swoje posty aby zachowac logike calosci ?
Na ponad tysiac postow, nigdy nie mialem potrzeby zmiany - modyfikacji ich tresci, a jezeli juz, to dopisuje "PS".
Nastepna sprawa : pare lat temu Moderator napisal, ze nikt nie jest zmuszany do czytania postow. To dziala i w druga strone: nikt nie zmusza Forumowiczow do pisania postow, wiec gdzie jest ten problem ? Napisales, to znaczy ze bierzesz pelna odpowiedzialnosc za jego tresc, tak wiec "straszenie" prawnikiem jest po prostu dziecinne, zeby nie powiedziec: zenujace.
Przez prawie 30 lat poslugiwalem sie innym jezykiem, nie polskim, wiec teraz z tego powodu oraz wieku, mam czasem problem z ortografia. Czytam wiec kilka razy i poprawiam bledne slowa czy wypowiedzi jeszcze przed "wysylka".
To samo radzil bym tym wszystkim, ktorzy "marudza" na temat mozliwosci edycji postow.
Pozdrowienia
Taka jak jest w tym temacie np. Właśnie dopisałem to zdanie ale mógłbym poprawić błąd.
W zakładce czystoaudiofilskiej nie mogę nic poprawić.
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Czesc
Jeszcze raz sie pytam : czy zamiast marudzic, ze nie mozna edytowac postu po 5 -ciu minutach, nie lepiej te 5 minut poswiecic na edytowanie jego przed wysylka ? Moderator napisal - sugerowal aby pomyslec nad trescia przed napisaniem, a nie pisac " na rympal". Widac, ze nie wszyscy wzieli sobie do serca ta sugestie.
Pozdrowienia
Jeszcze raz sie pytam : czy zamiast marudzic, ze nie mozna edytowac postu po 5 -ciu minutach, nie lepiej te 5 minut poswiecic na edytowanie jego przed wysylka ? Moderator napisal - sugerowal aby pomyslec nad trescia przed napisaniem, a nie pisac " na rympal". Widac, ze nie wszyscy wzieli sobie do serca ta sugestie.
Pozdrowienia
-
- 125...249 postów
- Posty: 154
- Rejestracja: śr, 21 marca 2018, 23:14
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Ok, więc może usunąć tą funkcje na całym forum a nie tylko na jednym podforum? Czy to jest po prostu dla zniechęcenia do uczestniczenia w pisaniu w wątku audiofilskim.Vic384 pisze: ↑pn, 16 kwietnia 2018, 19:05Czesc
Jeszcze raz sie pytam : czy zamiast marudzic, ze nie mozna edytowac postu po 5 -ciu minutach, nie lepiej te 5 minut poswiecic na edytowanie jego przed wysylka ? Moderator napisal - sugerowal aby pomyslec nad trescia przed napisaniem, a nie pisac " na rympal". Widac, ze nie wszyscy wzieli sobie do serca ta sugestie.
Pozdrowienia
edit:)
Pozdrawiam
Re: Czystoaudiofilska edycja postów
Czesc
Dawniej, a moze i obecnie, w niektorych obszarach Polski bylo znane powiedzenie : slowo sie rzeklo - kobylka u plota . Oznaczalo to, ze jesli sie cos powiedzialo, to sie tego trzymalo bez wzgledu na koszty.
Czytajac posty niektorych dyskutantow, odnosi sie wrazenie, ze nie tylko nie uznaja, po czasie, wlasnych pogladow, ale jeszcze rzadaja prawa do ich zmiany. Gdzie wiec jest odpowiedzialnosc za wlasne slowa. Czyzby ich wlasne posty byly tylko pretekstem do "bicia piany"? Przepraszam, do nabijanja postow i forsowania wlasnych pogladow ?
Pozdrowienia
Dawniej, a moze i obecnie, w niektorych obszarach Polski bylo znane powiedzenie : slowo sie rzeklo - kobylka u plota . Oznaczalo to, ze jesli sie cos powiedzialo, to sie tego trzymalo bez wzgledu na koszty.
Czytajac posty niektorych dyskutantow, odnosi sie wrazenie, ze nie tylko nie uznaja, po czasie, wlasnych pogladow, ale jeszcze rzadaja prawa do ich zmiany. Gdzie wiec jest odpowiedzialnosc za wlasne slowa. Czyzby ich wlasne posty byly tylko pretekstem do "bicia piany"? Przepraszam, do nabijanja postow i forsowania wlasnych pogladow ?
Pozdrowienia